Tydzień później
Violetta
Bardzo się cieszę że pogodziłam się z Camilla a ona z Ludmi. Dzisiaj mamy przedstawiać piosenki jakie przygotowalismy wiec muszę jeszcze podzwiczyc.
Z wiązku z ty poszła do studia. W sali głównej była juz Ludmila. Przez cały czas gdy ćwiczyłyśmy Ludmiła nie mogła się skupić bo cały czas patrzyła na Federico.
-Co jest pokłuciliście sie ?
Z wiązku z ty poszła do studia. W sali głównej była juz Ludmila. Przez cały czas gdy ćwiczyłyśmy Ludmiła nie mogła się skupić bo cały czas patrzyła na Federico.
-Co jest pokłuciliście sie ?
-Właśnie nie wiem o co mu dzisiaj chodzi. Po rozmawiała byś z nim?
-Jasne ale teraz musimy ćwiczyć.
-Jasne ale teraz musimy ćwiczyć.
Dwa razy przećwiczyłyśmy piosenkę i zadzwonił dzwonek. Dzisiejsza lekcja była w głównej sali więc nie musiałyśmy nigdzie isc . Pierwsi byli Leon i Diego byli niesamowici przez cały
ich występ Diego wpatrywał się w Camile a ona w niego chyba się bardzo zbliżyli do siebie. Po nich wystompili chłopaki oni też byli dobrzy. Po nich weszłam ja i Ludmila. Przez cały nasz występ widziałam smutek w oczach mojego brata gdy patrzył na Ludmi ciekawe co się stało. Po skończonej piosence każdy zaczął nam bic brawo a na scenę weszły Francesca z Cami. Byłam bardzo ciekawa ich piosenki mimo że nie gadam z Fran. Ta piosenka była całkiem spoko ale widziałam że Francesca jest wkurzona na Camile. Gdy lekcja się skończyła poszłam porozmawiać z Frederico.
ich występ Diego wpatrywał się w Camile a ona w niego chyba się bardzo zbliżyli do siebie. Po nich wystompili chłopaki oni też byli dobrzy. Po nich weszłam ja i Ludmila. Przez cały nasz występ widziałam smutek w oczach mojego brata gdy patrzył na Ludmi ciekawe co się stało. Po skończonej piosence każdy zaczął nam bic brawo a na scenę weszły Francesca z Cami. Byłam bardzo ciekawa ich piosenki mimo że nie gadam z Fran. Ta piosenka była całkiem spoko ale widziałam że Francesca jest wkurzona na Camile. Gdy lekcja się skończyła poszłam porozmawiać z Frederico.
-Czemu nie gadasz z Ludmilą?
-Ty się jeszcze pytasz. Ty raczej powinnaś wiedzieć przecież byłaś wtedy z nimi.-powiedział po czym chciał odejsc
-Fede zaczekaj. Ja nie wiem o czym ty mówisz a ona tym bardziej.-Fede się odwróć się i spojrzał na mnie.
-Ty na prawdę nie wiesz?
-Nie nie wiem .- powiedziałam po czym on wyciągną zdjęcie z kieszeni. Była na nim Ludmiła i jakiś chłopak.
-Kto to jest obok Ludmi?
-Myślałem że ty mi powiesz w końcu Fran powiedziała że tam byłaś.
-Co Francesca. Kiedy ci to dała?
-Dzisiaj rano jak przyszedlem. A co?
-Mówiła coś jeszce ?
-No powiedziała że zrobiła to dwa dni temu jak pojechałaś z Ludmi do galerii.
-Tylko że my już dawno nie byliśmy w galerii. Dasz mi to zdjecie?
-Ta jasne a co chcesz z nim zrobić?
-Później ci powiem teraz muszę już iść.
Poszłam do Ludmiły powiedzieć jej wszystko. Była strasznie zdenerwowana ale nie na Fede tylko na Francesce jak ona mogła coś takiego zrobić.
W tym samym czasie
Francesca
Violetta już wie o zdjęciu i Ludmila pewnie też. Teraz pozostaje mi czekać aż przyjdą i zaczną się na mnie drzec. Ale to nie koniec moje zemsty. Tak jak przwidziałam dziewczyny przyszły do mnie.
-Co to ma być?-zapytała Ludmiła pokazując mi zdjęcie
-A co ślepa jeste? Zdjęcie -zaczęłam jej dogryzać
-Nie udawaj głupiej Francesca. Co to ma być?-kontynuowała
-Wiem że to ja ale co to za chlopak ?
-Nie wiem-odpowiedzialam z niechcenia
-Kto jak kto ale ty powinnaś wiedziec. Przecież wiem że to twoja sprawka.
-Może i moja ale i tak wam nic nie powiem.
-Nie spodziewałam się tego po tobie Francesca. Co się z tobą stalo?- powiedziała Violetta i wyszły.
Wszystko idzie po mojej myśli teraz muszę wcielić w rzycie drugą czeńść mojego planu.
Ludmiła
To co ona zrobiła było wredne i to napewno nie koniec z jej strony. Poszłam razem z Violetta do mojego domu. Zaczełyśmy szukać tego chłopaka na facebooku i w końcu znalazłyśmy go w znajomych Francesci.
-Na serio myślała że go nie znajdziemy.-powiedziałam do Violetty.
-Sprawdź gdzie mieszka.
-Zaczekaj nowy post. "Wracam do Buenos Aires"-przeczytałam na głos
-Jaki masz plan?
Powiedziałam Violettcie wszystko co chcę zrobić. Ale najpierw musimy poznać tego Marco i ja muszę porozmawiać z Federico. Poszłam z Violą do jej domu żeby mu wszystko wyjaśnić.
-Przepraszam że nie zapytałem cie o to.
-Nic się nie stało. Stwierdziłyśmy z Violettą że to na pewno nie koniec z jej strony i będzie się chciała odegrać za to jak ona to uwarza "zabrałam jej przyjaciół" więc i my mamy plan.
Opowiedziałam wszystko Federico co zamierzamy zrobić.
-Jesteś tego pewna?
-Tak i mam nadzieje że mi pomożesz
-No tak pomogę wam ale mam nadzieje że wiecie co robicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz