Spacerowałam z Leonem po parku. Chodziliśmy między drzewami jedząc watę cukrową. Rozmawialiśmy o tym jak byłam w Europie i jak tata mnie przedtem trzymał w domu. A także o tym jak się zmienił po przyjeździe tutaj. Leon także dużo o sobie opowiadał. O tym że kiedyś był z Ludmiłą ale doprowadzała go do szału i z nią zerwał a ona nadal stara się do niego wrócić. Oprócz tego opowiadał śmieszne wspomnienia z dzieciństwa związane ze mną. Dużo się śmialiśmy uczyłam że z każdą chwilą jesteśmy coraz bliżej. Uwielbiam z nim spędzać czas bardzo się o mnie troszczy no i potrafi mnie rozbawić. Przechodząc obok ławki Leon powiedział żebyśmy usiedli.
-Violetta.-powiedział uśmiechnięty.
-Tak.
-Zamknij oczy.-zrobiłam to ponieważ ciekawiło mnie o co mu chodzi.
Czułam jego oddech. Był coraz bliżej mnie. Chciałam otworzyć oczy i się odsunąć ale nie chciałam
zepsuć tej chwili. Leon był coraz bliżej aż w końcu mnie delikatnie pocałował. To było piękne mój
pierwszy pocałunek i dodatkowo z nim. Powoli otworzyłam oczy i zobaczyłam jego wpatrującego się we mnie a ja w niego.
-Viola, mam do ciebie ważne pytanie.
-Tak.
-Wczoraj powiedziałaś że jesteśmy tylko przyjaciółmi ale ja myślę że jesteśmy czymś więcej. I chciałem się ciebie spytać czy zostaniesz moją dziewczyną?
-Hmm tak.-powiedziałam i przytuliłam się do niego.
To była najcudowniejsza chwila w moim życiu. Nie wierzyłam że jestem jego dziewczyną. Gdy się do niego oderwałam spojrzałam głęboko w jego piękne oczy i uśmiechnęłam się do niego a on złapał mnie za rękę i poszliśmy do mnie do domu.
Leon
Nie wierzyłem że to zrobiłem że poprosiłem Violettę o chodzenie a ona się zgodziła do tego ją pocałowałem. Cieszyłem się jak dziecko które dostało cukierka. Szliśmy do domu Violetty trzymałem jej zgrabną rękę. Gdy doszliśmy do jej domu pocałowałem ją w policzek. I odeszłam.
-Do jutra- powiedziałem a ona się uśmiechnęła.
Violetta
Gdy weszłam do domu na kanapie siedział tata. Widać było że jest zdenerwowany.
-Część tato.
-Violetta pozwól no tu.
-Tak tato.
-Gdzie byłaś cały dzień?
-Najpierw byłam w studio bo miałam egzaminy wstępne a potem byłam z Leonem w parku.
-Coś dużo czasu z nim spędzasz ostatnio czy ja o czymś nie wiem?
-Ale o czym?
-Czy ty i Leon jesteście parą-jak on to robi że o wszystkim wie.
-No tak od dzisiaj.
- No to może zaprosisz go jutro na kolację?
-Czemu nie.-powiedziałam po czym pocałowałam tate w policzek i poszłam na górę.
Usiadłam przy łóżku i jak zawsze wszystko w nim zapisałam. To jak mnie Leon mnie pocałował i
poprosił o chodzenie. Nadal nie mogę uwierzyć że jesteśmy razem. Napisałam także o rozmowie z tatą i dzisiejszych egzaminach. Gdy odkładałam pamiętnik na półkę zadzwonił mi telefon to był Leon.
-Hej-powiedziałam
-Hej Viola. Co u ciebie?
-Wszystko w dobrze i mój tata zaprasza cię jutro na kolację.
-W takim razie przyjdę. Dzwonię żeby ci powiedzieć dobranoc.
-Dobranoc.-powiedziałam i się rozłączyłam. Po czym zasnęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz