piątek, 14 lutego 2014

13.Bolesna amnezja.

Po za tatą była tam jeszcze Angie i jakiś chłopak który miał ze sobą walizkę. Nie wiem o co ty chodzi mam nadzieję że mi wyjaśnią.

-Violetta jesteś.
-Tak jestem. Coś się stało że kazałeś mi przyjść?
-Tak musimy porozmawiać choć i usiąć z nami.-wykonałam taty prośbę ale nie wiem czy mam się bać tej rozmowy.
-Violetta poznaj proszę Federico będzie teraz z nami mieszkał.
-A to niby dlaczego?- powiedziałam nieco zdenerwowana.
-Spokojne zaraz ci wszystko wyjaśnimy.-powiedziała Angie.
-Już czas.-powiedział tata do Angie i chłopaka.
-Na co czas o co tu chodzi?
-Czas żeby ci powiedzieć prawdę.-byłam coraz bardziej zdenerwowana.
-W takim razie mów.-byłam zdezorientowana.
-Federico to twój brat.
-Co jakim cudem że ty i Angie...-byłam tak zdenerwowana że nie skończyłam .
-Nie Federico to syn twojej mamy nie mój.-powiedziała Angie.
-To nie możliwe przecież mama nie żyje.-coraz bardziej mieszało mi się w głowie.
-Federico jest od ciebie o dwa lata starszy.
-Skoro jest moim bratem to dlaczego nie mieszkaliśmy razem?
-Już ci wszystko tłumacze.
-Kiedy twoja mama zginęła w wypadku. Ty i Federico byliście wtedy z nią w samochodzie. Miałaś się 6 lat a twój brat 8. Federico miał złamaną rękę i kilka żeber a ty po za kilkoma złamaniami zapadłaś w śpiączkę. Obudziłaś się dopiero po trzech miesiącach. Wszystko i wszystkich zapomniałaś. Ja i Angie robiliśmy wszystko żeby pamięć ci wróciła. Po jakimś czasie tak się stało ale nie pamiętałaś wszystkich.
-Mnie-wtrącił Federico.
-Na wszelkie sposoby próbowaliśmy to zmienić. Pokazaliśmy ci zdjęcia z nim. Ale i to było na marne. Tak jak by ktoś usunął ci go całkowicie z pamięci.
-Razem z twoim tatą postanowiliśmy że Federico zamieszka ze mną a wy wyjedziecie. Co tydzień twój tata nas odwiedzał chociaż po tem robił to coraz rzadziej. Federico nigdy was nie zapomniał ani tamtego dnia. Każdą noc płakał w poduszkę. Nie mógł się pogodzić z losem tak bardzo za wami tęsknił.
-Przez jakieś kilka lat po tym wydarzeniu pokazywałem ci jego zdjęcia z nadzieją że go sobie przypomnisz. Ale nic to nie dało w końcu opuściłem.  Ale pewnego dnia jak miałaś jedenaście lat. Przyszłaś do mnie ze zdjęcie i spytałaś gdzie jest Federico.
-Tak pamiętam to.-powiedziałam przez łzy.
-Ucieszyło mnie to że coś sobie przypomniałaś. Więc tu przyjechałem znaleźć Angie ale jej już tu nie było. Więc dałem spokój nie myślałem o tym dałem ci o nim zapomnieć.
-Czy to wszystko prawda Federico? Czy na prawdę jesteś zapomnianym przez mnie bratem?
-Tak to prawda najszersza.

W tym momencie przytuliłam się do Federico.

-Tęskniłem za tobą. Z każdym dniem coraz bardziej marzyłem że coś sobie przypomnisz.
-Ale teraz już wiem jaka jest prawda i że jesteś moim starszym bratem.-Jeszcze raz go przytuliłam.

Do dobrej 23.00 rozmawialiśmy z Federico. Nie mogłam w to uwierzyć. W głębi duszy czuje jakby wszystko co zapomniane wracało. Cieszę się że mam brata. To był tak długi dzień że bez trudu zasnęłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz